Grupa Atos, która na świecie rozwija się przez przejęcia, nie wyklucza zakupów innych firm także w Polsce – powiedział w wywiadzie dla PAP Norbert Biedrzycki, prezes Atos Polska. W jego ocenie, Atos Polska ma wiedzę i kompetencje, aby w segmencie publicznym rzucić rękawicę największym graczom.
„Grupa Atos na całym świecie rozwija się poprzez taką właśnie formę wzrostu. Nie wykluczam, że ten model rozwoju spółki pojawi się w przyszłości również na polskim rynku. Uważnie przyglądamy się rynkowi w kraju, jednakże obecnie nie prowadzimy żadnych rozmów” – powiedział PAP prezes Atos Polska, pytany czy spółka rozważa przejęcia w Polsce.
Biedrzycki, który od początku 2016 r. kieruje Atos Polska, wśród celów jakie sobie stawia, wymienia m.in. wydobycie potencjału organizacji i poprawę konkurencyjności.
„Moją rolą jako szefa jest świeże spojrzenie na biznes, na potencjał i możliwości, które drzemią w naszej organizacji. W mojej opinii, szanse są ogromne, teraz musimy tylko je wspólnie z zespołem Atos Polska wykorzystać. Moim pierwszym zadaniem było odpowiednio poukładać zespół i procesy, abyśmy byli możliwie najbardziej konkurencyjną firmą na rynku. To zadanie z sukcesem zostało w ostatnich miesiącach zaplanowane i wdrożone” – powiedział.
„Kolejnym krokiem jest skoncentrowanie się na rozwoju firmy – zarówno w aspekcie biznesowym, jak i liczebności zespołu. Jestem bardzo optymistycznie nastawiony na osiągnięcie tych celów w bardzo niedalekiej przyszłości” – dodał.
Poinformował, że Atos stawia obecnie na sektory, w których zawsze był mocny: telco, finanse, energetyczny i gazowy oraz przemysł, handel i transport.
Grupa liczy na umocnienie w segmencie publicznym. Biedrzycki pytany, czy Atos ma potencjał, żeby rzucić rękawice największym spółkom IT w tym segmencie, powiedział: „Posiadamy wiedzę i kompetencje do prowadzenia największych projektów IT w kraju, zarówno z sektora prywatnego, jak i publicznego. Sektor publiczny jest dla nas strategicznie ważny, a siła naszego potencjału jest oczywista – dlatego tę rękawicę rzucamy bardzo regularnie”.
W segmencie publicznym Atos prowadzi projekty m.in. w ZUS, Ministerstwie Finansów, czy Ministerstwie Skarbu. W obecnym przetargu na utrzymanie KSI ZUS (jednym z największych postępowań w ostatnich latach w branży IT) na krótkiej liście znajdują się Asseco Poland, Comarch, konsorcjum HP z Capgemini oraz właśnie Atos.
Biedrzycki poinformował, że oczekuje jednocyfrowej dynamiki wzrostu rynku IT w Polsce. Sama spółka chce rosnąć m.in. dzięki wejściu w nowe obszary.
„My oczekujemy wzrostu poprzez wejście w nowe niszowe obszary, nowe technologie i modele operatorskie. Planujemy także stosować inne modele komercjalizacji usług” – powiedział.
Atos Societas Europaea to międzynarodowy lider w branży usług informatycznych, osiągający roczne przychody na poziomie 12 mld euro i zatrudniający około 100 tys. pracowników w 72 krajach. Jest spółką notowaną na giełdzie NYSE Euronext Paris.
Grupa Atos Polska w 2015 r. wypracowała przychody na poziomie 585 mln zł. Zatrudnia około 4,5 tys. osób.
Wywiad z dnia 8 listopada 2016 roku dla PAP
Adam T
Tylko chyba tych projektów na rynku nie ma. Cała branża IT ma ciężko. I duże i małe firmy. Nie słyszy się o duzych projektach. A z tego duże firmy żyją. Dobra zmiana nie jest w stanie uruchomić nowych przedsięwzięć technologicznych w kraju
Andrzej_Ko
i udało się przejąć jakąś spółkę w Polsce? Nic nie słychać
Norbert Biedrzycki
Pracujemy nad ciekawymi celami. Nie mogę zadradzać detali